Prezes

Sądu Apelacyjnego w Warszawie

                                                                                  pl. Krasińskich 2/4/6

00-207    Warszawa

 

 

dr hab.n.med. Cezary Wójcik

u. Minutowa 9

02-276 Warszawa,

obecny adres do korespondencji:

858 Kinwest Parkway 185

Irving TX 75063        USA

 

 

Dallas, 23 lipca 2001 r.

           

 

 

 

Z A Ż A L E N I E

 

 

Na działanie organów Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie wniesionej przeze mnie przeciwko PZU SA odnośnie odszkodowania z tytułu ubezpieczenia komunikacyjnego w związku z kradzieżą mojego samochodu wartości 16 000 zł, złożonej w Biurze Podawczym Sądu Okręgowego w Warszawie w lutym 2000 r., którą Sąd Okręgowy przekazał Sądowi Rejonowemu postanowieniem z dnia 9 marca 2000 r., sygn. akt. II C457/00

 

 

 

U z a s a d n i e n i e

 

Dnia 29 lutego 2000 r. złożyłem do Biura Podawczego Sądu Rejonowego w Warszawie pozew przeciwko PZU S.A. odnośnie odszkodowania z tytułu ubezpieczenia komunikacyjnego w związku z kradzieżą mojego samochodu wartości 16 000 zł.

 

Dowód nr 1: Kserokopia Pozwu złożonego dnia 29 lutego 2000 r.

 

W marcu 2000 r. otrzymałem postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 9 marca o przekazaniu mojej sprawy do Sądu Okręgowego w Warszawie, sygnatura akt II C457/00.

 

Dowód nr 2: Kserokopia postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 9 marca 2000 r.

 

Ponieważ 29 kwietnia 2000 wyjechałem się wraz z całą rodziną na stypendium naukowe do USA, w dniu 27 kwietnia złożyłem w Biurze Podawczym Sądu Okręgowego w Warszawie pismo informujące o mojej nieobecności, jak również o tym, iż moim pełnomocnikiem na czas pobytu zagranicą ustanowiłem teścia inż. Czesława Kuczyńskiego.

 

Dowód nr 3: Kserokopia zawiadomienia złożonego 27 kwietnia 2000 r.

 

            Ponieważ oryginalne pismo przesłane z Sądu Rejonowego (dowód nr 1) wypełnione zostało słabo czytelnym pismem ręcznym zamiast komputerowo lub na maszynie, błędnie odczytałem sygnaturę akt jako „II/0457/00” zamiast „II/C457/00”. Spowodowało to zwrot złożonego przeze mnie pisma na adres teścia, inż. Czesława Kuczyńskiego w dniu 30 października 2000 r. Zwraca uwagę długi czas, jaki był potrzebny, aby Sąd zorientował się w błędnie podanej sygnaturze (od 27 kwietnia do 30 października).

 

Dowód nr 4: Kserokopia zawiadomienia z dnia 30 października 2000 r.

 

            W odpowiedzi na to pismo, mój teść wystosował do Sądu Okręgowego II Wydział Cywilny pismo w dniu 8 listopada 2000 r. w którym prosił o kontynuację postępowania, jak również załączył kserokopię stosownego pełnomocnictwa mu udzielonego.

 

Dowód nr 5: Kserokopia pisma z dnia 8 listopada 2000 r.

 

            W kilka dni później, inż. Czesław Kuczyński złożył w Biurze Podawczym Sądu Okręgowego w Warszawie kolejne pismo, w którym upoważniał mec. Tadeusza Kamińskiego do zapoznania się aktami naszej sprawy.

 

Dowód nr 6: Kserokopia pisma z dnia 13 listopada 2000 r.

 

Z ustnych informacji od mojego teścia wiem, iż w Sądzie Okręgowym stwierdzono, iż posiadane przezeń pełnomocnictwo jest niewystarczjące, choć zostało ustanowione notarialnie i wyraźnie stanowi, iż mój teść jest upoważniony do zastępowania i repreznetowania mnie i mojej małżonki wobec sądów oraz do ustanawiania dalszych pełnomocników.

 

Dowód nr 7: Kserokopia pełnomocnictwa notarialnego dla inż. Czesława Kuczyńskiego

 

            W dniach 4 do 13 marca przebywałem wraz z rodziną w Polsce, ze względu na to, iż miałem wówczas przeprowadzane kollokwium habilitacyjne w Akademii Medycznej w Warszawie. Pomimo nawału zajęć, w dniu 12 marca około godziny 11, udaliśmy się do gmachu sądów przy Al. Solidarności celem dowiedzenia się o losy naszej sprawy przeciwko PZU S.A. Niestety, nikt nie umiał nam pomóc w sekretariacie II Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Warszawie, gdzie pod sygnaturą II C457/00 widniała jakaś zupełnie inna sprawa. Co więcej, moje nazwisko nie figurowało też w jakiejś archaicznej księdze z ręcznie wpisywanymi danymi wniesionych spraw w roku 2000. W sekretariacie II Wydziału Cywilnego nie było ani jednego komputera w którym można byłoby odszukać dane, cały zaś sposób prowadzenia dokumentacji i panujący bałagan był rodem z XIX wieku, czym można tłumaczyć fakt, iż nie udało się znaleźć naszej sprawy.

            Dnia 5 kwietnia 2001 roku wystosowałem do Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie list polecony z Zażaleniem odnośnie działań podległego mu Sądu.

 

Dowód nr 8: Kserokopia pisma do Sądu Okręgowego z dnia 5 kwietnia 2001 r. wraz z kserokopią pokwitowania wysłania listu poleconego

 

            Niestety, do dnia dzisiejszego nie dostałem odpowiedzi na moje pismo, choć minął okres czasu przewidziany w stosownych przepisach na udzielenie mi tejże odpowiedzi. W zaistniałej sytuacji zachodzi uzasadniona obawa, iż organa Sądu Okręgowego w Warszawie działają celowo na moją niekorzyść skrycie sprzyjając interesom PZU S.A. w ramach układu quasi-mafijnego. Utwierdzają mnie w tym docierające z Polski sygnały o korupcji i malwersacjach w PZU S.A. i związanych z nią firmach oraz informacje dotyczące korupcji w Sądach Powszechnych. Ostatecznym celem działań Sądu Okręgowego w Warszawie jest odwlekanie mojej sprawy do czasu, aż ulegnie ona przedawnieniu, co będzie rozwiązaniem korzystnym dla PZU S.A.

            W związku z zaistniałą sytuacją, zwracam się do Sądu Apelacyjnego o przejęcie prowadzenia mojej sprawy z udziałem mojego pełnomocnika, gdyż straciłem zaufanie do Sądu Okręgowego w Warszawie w związku z jego wadliwym działaniem wskazującym moim zdaniem na stronniczość. Wnoszę o pilne poinformowanie mnie o losach mojego pozwu przeciwko PZU S.A.. Proszę także o wyjaśnienie, dlaczego Sąd Okręgowy nie  respektuje oficjalnego, notarialnego pełnomocnictwa. Proszę również o wyjaśnienie, dlaczego Sąd Okręgowy na pismo złożone w Biurze Podawczym dnia 27 kwietnia 2000 r. odpowiedział dopiero 30 października 2000 r.? Dlaczego tyle czasu zabrało Sądowi Okręgowemu stwierdzenie, że podana jest mylna sygnatura sprawy? Dlaczego niemożliwe było odnalezienie właściwej sprawy poprzez moje nazwisko, imię i adres zamieszkania? Wydaje mi się, że na początku XXI wieku sądy kraju aspirującego do członkowstwa w Unii Europejskiej winny używać do korespondencji przynajmniej przestarzałych maszyn do pisania, jeżeli nie mają komputerów, ażeby uniknąć pomyłek wynikających z niestarannego wypełniania formularzy przez urzędników. Komputerowa baza danych numerów sygnatur, nazwisk pozwów i pozwanych, ich adresów itp. umożliwiłaby natychmiastowe odnalezienie dowolnej sprawy, podczas gdy w obecnej chwili jest to zupełnie niemożliwe. Zaistniała sytuacja jest sprzeczna z moim konstytucyjnym prawem do „sprawiedliwego i jasnego rozstrzygnięcia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny i niezawisły sąd” (art. 45, pkt. 1 Konstytucja RP). Jestem gotowy dochodzić mojego prawa do odszkodowania za skradziony samochód we wszystkich możliwych instancjach, z Trybunałem Europejskim włącznie.

            Licząc na szybkie i pozytywne rozpatrzenie sprawy,

 

z szacunkiem,

 

 

 

dr hab.n.med. Cezary Wójcik

 


 

 

Załączniki:

1.      Kserokopia Pozwu złożonego dnia 29 lutego 2000 r.

2.      Kserokopia postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 9 marca 2000 r

3.      Kserokopia zawiadomienia złożonego 27 kwietnia 2000 r.

4.      Kserokopia zawiadomienia z dnia 30 października 2000 r.

5.      Kserokopia pisma z dnia 8 listopada 2000 r.

6.      Kserokopia pisma z dnia 13 listopada 2000 r.

7.      Kserokopia pełnomocnictwa notarialnego inż. Czesława Kuczyńskiego

8.      Kserokopia pisma z dnia 5 kwietnia 2001 r.

 

 

Do wiadomości:

inż. Czesław Kuczyński

pełnomocnik Moniki i Cezarego Wójcików

ul. Niska 12

05-850 Ożarów Mazowiecki